Witam wiosennie:)
Dzisi pomysl na kolacje, albo na niezapowiedzianych gosci albo poprostu na nasze lenistwo:). Jezeli za bardzo nie chce sie nam gniesc ciastya na spod tarty, albo za daleko mamy do sklepu, pomysl znalazlam w czasopismie wydawanym przez okoliczny supermarket, sprobowalam i pragne podzielic sie z Wami, rewelacyjny pomysl, szczegolnie kiedy zostanie nam couse couse z poprzedniego dnia a nawet z paru dni. Polecam.
Przed przykryciem |
200g couse couse
3 jajka,
2 lyzki jogurtu albo kwasnej smietany
Przed wstawieniem do piekarnika |
2 kulki mozarelli
2 lyzki startego zoltego sera, moze byc parmezan
swieza bazylia, albo inne swieze ziola (pietruszka, kolendra)
1 swiezy duzy pomidor, pokrojony w plastry
sol, pieprz do smaku
1 czerwona papryka, pokrojona w paski
1 zolta papryka, pokrojona w paski
1 czerwona cebula lub biala, pokrojona w piorka
1 cukinia, pokrojona w talarki
1 puszka krojonych pomidorow, lub 2 pomidory lub 4-5 koktajlowych pomidorkow
(nie musimy sie specjalnie trzymac warzyw ktore podalam, zawsze mozemy poeksperymentowac z czyms nowym)
Couse couse, zalac goraca woda w ktorej rozpuscilismy jedna kostke rosolowa (ja zalalam tylko woda, za to warzywa mocniej doprawilam), przykryc folia spozywcza i odstawic do napecznienia. Po jakichs 15 minutach, widelcem zruszyc zeby zrobil sie puszysty i oddzielony od siebie.
Warzywa podsmazyc i doprawic do smaku, odstawic do ostygniecia.
Tortownice, albo blaszke do tarty, wylozyc couse cousem i reka przycisnac, u mnie zabraklo na brzegi ale jak komu wyjdzie. Wylozyc warzywa na couse couse. W miseczce rozbic jajka i zamieszac widelcem , dodac jogurt, starty ser, mozna posolic i popieprzyc jezeli nie zrobilo sie tego z warzywami. Wylac na warzywa. Ja przykrylam plasterkami pomidora, a na wierzchu plastrami mozaralli, pomiedzy ktorymi powkladalam swieza bazylie. Wstawic do piekarnika nagrzanego na 200 stopni na okolo 35-40 minut, albo do zrumienienia sera.
Smacznego.
Poczestuj sie!!